Od wielu lat zajmuję się doradztwem dla startupów technologicznych. W sposób bardziej oficjalny co najmniej od roku 2009, kiedy to zainicjowałem współpracę z Aula Polska (mój pierwszy wykład 24 września 2009 r.) i uruchomiliśmy program doradztwa pro bono Internet Start Up (dziś nazwalibyśmy go pewnie akceleratorem). Jednocześnie ja osobiście jestem od wielu lat zaangażowany w doradztwo dotyczące prawa zamówień publicznych. Te sfery często się ze sobą krzyżują. Dziś kilka słów na ten właśnie temat.
Czytelników naszego bloga zachęcam do lektury mojego wpisu, który ukazał się na naszym innym blogu Eurozamowienia.pl, który dotyczy tematyki ochrony praw autorskich w ramach postępowań o udzielenie zamówienia publicznego. Postępowania takie są często postrzegane jako specyficzna, formalna procedura, nie mająca wiele wspólnego z prawem autorskim. Jednak gdy spojrzymy na zamówienia publiczne jako jedną z procedur zawarcia umowy cywilnoprawnej, okazuje się, że jest wiele zagadnień interesujących także dla osób, które nie zajmują się zawodowo zamówieniami publicznymi.
Polecam mój wpis na blogu EuroZamowienia.pl pt. Big Data: Screening systemu zamówień publicznych w Polsce, w ramach którego opisałem wnioski z lektury niedawno ogłoszonej strategii działań Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w zakresie ochrony konkurencji (Polityka Konkurencji na lata 2014-2018), w której pojawiają się informacje świadczące o planach budowy przez Urząd systemu screeningu zamówień publicznych w Polsce. System screeningu ma służyć wykrywaniu zmów przetargowych – jest zatem wielce prawdopodobne, że do jego budowy zostaną użyte narzędzia stosowane przy analizach złożonych zbiorów danych typu Big Data. Co ciekawe, UOKiK zamierza zakupić oprogramowanie do analizy dokumentów gromadzonych w toku kontroli. Będzie to zapewne oprogramowanie do analiz typu electronic discovery – być może pierwsze tego typu poważne wdrożenie w Polsce. Komentarze można umieszczać i tam i tu.
Autorem wpisu jest Tomasz Zalewski
Chociaż uzyskanie zamówienia publicznego nie należy może do najłatwiejszych metod pozyskania klienta, warto bliżej przyjrzeć się publicznym procedurom przetargowym. Z moich doświadczeń wynika, że zwłaszcza w branżach IT i pokrewnych, mniejsze firmy oferują nie tylko bardziej innowacyjne rozwiązania, ale także dużo korzystniejsze warunki cenowe, które dla nich samych nadal są bardzo opłacalne. Zamówienia publiczne to często trampolina do sukcesu dla takich firm ze względu na możliwość wzięcia udziału w projektach o dużej skali, nieosiągalnych w inny sposób. Biorąc dodatkowo pod uwagę gwarancję płatności (instytucja zamawiająca, żeby w ogóle organizować przetarg, musi mieć zabezpieczoną kwotę na realizację zamówienia), taki klient to niemalże skarb w dzisiejszych czasach. W kwietniowym numerze magazynu Proseed ukazał się materiał, który przygotowałem wspólnie z Aleksandrą Kunkiel-Kryńską, który miał na celu zachęcić do rozpoczęcia przygody z przetargami publicznymi tych, którzy albo nic nie wiedzą o zamówieniach publicznych albo tematyka ta kojarzy im się wyłącznie z formalizmem i problemami. Może i na tych łamach zainteresuje kogoś. Zainteresowanych pogłębieniem tematu zamówień publicznych zachęcam do odwiedzenia naszego bloga EuroZamowienia, poświęconego w całości tej tematyce. Autorem tego wpisu jest Tomasz Zalewski
Zwięźle i praktycznie o nowych technologiach oraz prawie własności intelektualnej i jego zastosowaniu w sieci.
BLOG ARCHIWALNY