Pociągnięci do odpowiedzialności w procesach o naruszenie autorskich praw majątkowych powinni zapamiętać datę 1 października 2015 r. Właśnie wtedy minie termin na złożenie skargi o wznowienie postępowania w sprawach zakończonych wydaniem wyroku na podstawie niekonstytucyjnej już drugiej części art. 79 ust. 1 pkt 3 b ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Autorem tego wpisu jest Wiktor Rainka.
Niedawno, a dokładnie w październiku ubiegłego roku, weszły w życie znowelizowane przepisy ustawy o szkolnictwie wyższym. Przepisy te wprowadziły szereg zmian odnoszących się do procesu komercjalizacji badań lub prac rozwojowych, w tym uregulowania relacji między uczelnią a pracownikiem - twórcą dóbr mających potencjał komercjalizacyjny.
Rok 2015 rozpoczął się niefortunnie dla flagowego programu informacyjnego Telewizji Polskiej „Wiadomości”. Natychmiast po premierze nowej tzw. czołówki programu, pojawiły się zarzuty dotyczące jej nadmiernego podobieństwa do sekwencji otwierającej program informacyjny brytyjskiej telewizji ITV, a nawet wręcz oskarżenia o plagiat. Jednak czy rzeczywiście można mówić o plagiacie? Zdanie najlepiej sobie wyrobić samemu, oglądając obie czołówki jedna po drugiej (całość trwa 35 sekund). Pomocne będą poniższe wskazówki.
Autorem tego wpisu jest Wiktor Rainka.
Kwestią wiążącą się z omawianym w poprzednim wpisie przeniesieniem praw do utworów, które mają powstać w przyszłości, jest sposób opisania momentu przejścia autorskich praw majątkowych w umowie.
Jest to częsta przyczyna sporów o naruszenie autorskich praw majątkowych. Zdarza się bowiem, że zamawiający korzysta z dzieła, które nie zostało formalnie przyjęte, ma wady lub co do którego zgodnie z umową prawa jeszcze nie przeszły. Takie sytuacje prowadzą zazwyczaj między stronami do konfliktu, który – mimo że formalnie dotyczyć będzie naruszenia praw autorskich – tak naprawdę związany jest najczęściej z brakiem porozumienia odnośnie jakości dzieła lub wysokości należnej zapłaty.
Autorem tego wpisu jest Wiktor Rainka.
Polskie przepisy odnoszące się do przeniesienia praw do utworów, które mają powstać w przyszłości nie są jednoznaczne i mogą stwarzać wiele problemów w praktyce (co nawiasem mówiąc, jest dość typowe dla prawa autorskiego – innym przykładem jest kwestia niewypowiadalności umów licencyjnych. Czy ograniczenia dotyczące wszystkich utworów przyszłych przewidziane w polskim prawie autorskim mają charakter absolutny, czy też zależy to od specyfiki danego stosunku prawnego? Jak w takim przypadku podejść do umów z organizacjami zbiorowego zarządzania, które często przewidują przeniesienie (o charakterze powierniczym ale jednak przeniesienie) praw do całego przyszłego dorobku twórcy?
Możesz zaprenumerować ten blog. Wpisz adres e-mail, a powiadomienie o nowym wpisie dostaniesz na swoją skrzynkę.
Zwięźle i praktycznie o nowych technologiach oraz prawie własności intelektualnej i jego zastosowaniu w sieci.