Odsyłanie do cudzych treści znajdujących się już w sieci stanowi popularny sposób komunikowania. Linki udostępnia się w ramach zmiany statusu w serwisach społecznościowych, pojawiają się one we wpisach autorów blogów, zwłaszcza poświęconych działalności artystycznej. Trudno sobie dziś wyobrazić funkcjonowanie Internetu bez tych funkcji. Odsyłanie do cudzych treści w sieci może jednak stanowić naruszenie praw autorskich lub praw pokrewnych, o ile treści te stanowiące utwór zostały umieszczone bez zgody uprawnionego lub link może stanowić udostępnienie utworu nowej publiczności.
Zgodnie z zapowiedzią część druga wybranych linków dotyczących prawa własności intelektualnej i technologii z grudnia 2015 r. z krótkim komentarzem. Po aktualne zapraszam na Twittera (@tomasz_zalewski) i LinkedIn.
Pociągnięci do odpowiedzialności w procesach o naruszenie autorskich praw majątkowych powinni zapamiętać datę 1 października 2015 r. Właśnie wtedy minie termin na złożenie skargi o wznowienie postępowania w sprawach zakończonych wydaniem wyroku na podstawie niekonstytucyjnej już drugiej części art. 79 ust. 1 pkt 3 b ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
W wydanym 22 stycznia 2015 r. orzeczeniu w sprawie Pez Hejduk (C-441/13) Trybunał Sprawiedliwości UE potwierdził, że w sprawach dotyczących naruszenia praw autorskich w internecie można wytoczyć powództwo w dowolnym państwie, w którym dostępna jest strona internetowa, na której doszło do naruszenia. Czy oznacza to początek nowej ery walki z naruszeniami praw autorskich w internecie?
Autorem tego wpisu jest Wiktor Rainka.
Najnowsze postanowienie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 21 października br dotyczące embedowania (framingu) – niedostępne jeszcze w wersji w języku polskim oraz języku angielskim - potwierdza to, co pisałem już w ramach bloga „ip w sieci” po wydaniu wyroku w sprawie Svensson: „spokojnie spać mogą wszyscy linkujący lub embedujący do utworów zamieszczonych bez ograniczeń na portalach typu youtube.”
Od pewnego czasu pojawia się coraz więcej rozstrzygnięć Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej dotyczących zagadnień prawnych związanych – mówiąc ogólnie - z aktywnością w Internecie. Rok 2014 przyniósł wręcz wysyp takich orzeczeń, z których co najmniej kilka będzie miało istotny wpływ na praktykę i rozwój doktryny prawa. Większość z nich była na bieżąco komentowana, a niektóre stały się nawet przedmiotem zainteresowania mainstreamowych mediów, czego najlepszym przykładem może być wyrok Trybunału w sprawie Google Spain dotyczący tzw. prawa do zapomnienia. W natłoku informacji warto jednak od czasu do czasu robić podsumowania, chociażby po to, by upewnić się, że to, co pamiętamy z informacji prasowych pokrywa się z rzeczywistą treścią orzeczeń Trybunału. Stąd pomysł na listę orzeczeń Trybunału wydanych w ciągu ostatnich 3 lat, które mają, w mojej subiektywnej ocenie, najistotniejsze znaczenie dla spraw z zakresu własności intelektualnej w Internecie.
Dzisiejsza „Rzeczpospolita” donosi o kolejnym orzeczeniu Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego (II SA/Wa 569/14), które dotyczy bardzo istotnego w praktyce problemu udostępniania danych osobowych użytkowników Internetu na potrzeby dochodzenia praw w postępowaniu cywilnym. Niestety, mimo powszechnej zgody co do konieczności znalezienia rozwiązania tego problemu, od dłuższego czasu sądy nie potrafią się z nim uporać.
Zgodnie z wczorajszym wyrokiem NSA administratorzy portali internetowych mogą udostępniać dane użytkowników podmiotom prywatnym (a nie jak twierdziła część portali wyłącznie organom Państwa). Czy sprawa wytyczy nowe podejście do ścigania naruszeń w sieci?
Niedawno odświeżyliśmy nasz program bezpłatnego wsparcia prawnego dla polskich start up’ów. 20 wspartych projektów, 28 artykułów w miesięczniku Proseed i 18 wystąpień w ramach Aula Polska to podsumowanie dotychczasowego dorobku programu Internet Start Up.
Zapraszam do lektury mojego artykułu, który ukazał się w październikowym numerze magazynu Proseed. Prawo chroni każdego przed naruszeniami jego dobrego imienia. Także osoby prawne. Jednak w przypadku wypowiedzi anonimowych ochrona prawna może być iluzoryczna.
Zwięźle i praktycznie o nowych technologiach oraz prawie własności intelektualnej i jego zastosowaniu w sieci.
BLOG ARCHIWALNY