Autorem tego wpisu jest Wiktor Rainka.
Powracam do tematu metawyszukiwarek. Tym razem skupiając się na ochronie baz danych niespełniających wymogów umożliwiających im uzyskanie ochrony w oparciu o obowiązujące przepisy (prawa autorskie, prawa do baz danych).
Autorem tego wpisu jest Wiktor Rainka.
Internet nie może obyć się bez mechanizmów wyszukiwania. Nie jest przesadą stwierdzenie, że stanowią one istotę funkcjonowania sieci. W tym wpisie chciałbym przybliżyć problematykę prawną związaną z wykorzystywaniem tzw. metawyszukiwarek ukierunkowanych.
Od pewnego czasu pojawia się coraz więcej rozstrzygnięć Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej dotyczących zagadnień prawnych związanych – mówiąc ogólnie - z aktywnością w Internecie. Rok 2014 przyniósł wręcz wysyp takich orzeczeń, z których co najmniej kilka będzie miało istotny wpływ na praktykę i rozwój doktryny prawa. Większość z nich była na bieżąco komentowana, a niektóre stały się nawet przedmiotem zainteresowania mainstreamowych mediów, czego najlepszym przykładem może być wyrok Trybunału w sprawie Google Spain dotyczący tzw. prawa do zapomnienia. W natłoku informacji warto jednak od czasu do czasu robić podsumowania, chociażby po to, by upewnić się, że to, co pamiętamy z informacji prasowych pokrywa się z rzeczywistą treścią orzeczeń Trybunału. Stąd pomysł na listę orzeczeń Trybunału wydanych w ciągu ostatnich 3 lat, które mają, w mojej subiektywnej ocenie, najistotniejsze znaczenie dla spraw z zakresu własności intelektualnej w Internecie.
Mimo wątpliwości dotyczących treści regulaminu świadczenia usług przez Google, które wcześniej zasygnalizowałem, nadal uważam, że z usług Google zdecydowanie warto korzystać. Co więcej - niektóre z nich są w mojej ocenie nieodzownym elementem nowoczesnego warsztatu prawniczego. Nie wszystko przecież, co robimy w sieci zawiera w sobie element tajemnicy zawodowej.
Zwięźle i praktycznie o nowych technologiach oraz prawie własności intelektualnej i jego zastosowaniu w sieci.
BLOG ARCHIWALNY